Moda na umieranie......
Kolejny wpis bez polskich znakow... Tym razem z UK...
Na lotnisku kupilam nowy numer Glamour a tam darmowy kupon na cytologie...od razu postanowilam cos o tym napisac...
Jak to jest, ze zawsze mamy czas na zakupy, wakacje, plotki z przyjaciolkami, ale zapominamy o tym, zeby sie przebadac...
Cytologia.krotkie, proste i tanie badanie..a moze tyle pomoc.. Podobno rak szyjki macicy to teraz najgorszy morderca kobiet...
Do dzis pamietam mieszkajac w UK Jade Goody... Bohaterka chyba pierwszego Big Brothera w UK.... Prosta dziewczyna z council estate z matka cpunka i tata, ktorego nie znala... Wygrala Big Brothera i stala sie ikona celebrytow... Tv show, wlasna linia kosmetykow, dwojka dzieci a po 10 latach pierwsza cytologia, zrobiona przypadkiem...bo bolal ja brzuch... Wyrok....
6 miesiecy zycia, ktore pozostalo i szybki wymarzony slub, testament i rozmowy z dziecmi, ze Mama umiera....
Jade miala czas na zakupy, kupowanie kolejnych domow, operacje plastyczne...nie miala czasu na cytologie.... Tych zakupow nie zabrala do trumny....
Wygrala Big Brothera a przegrala zycie .....
Moral dziewczyny badajcie sie...bo ta moda na umieranie na wlasne zyczenie mi sie nie podoba....
Ps Panie Wislawo kocham Pani wiersze......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz