czwartek, 26 stycznia 2012

Akty dla ACTA....

Tygodniowa nieobecność na blogu spowodowana dziedzicznym pracoholizmem, treningami i planowaniem kariery.....Proszę trzymać kciuki, bo jest dobrze!!! A nawet bardzo dobrze!!!!!!

A więc do rzeczy..w tym tygodniu hot topic to ACTA, a właściwie wszelkie czynności i akty narodu, żeby ACTA obalić..
HMMMMM.....powiem szczerze, że owszem po raz kolejny łamie się prawa obywatelskie apropos wolności słowa, myśli etc..chociaż, biorąc pod uwagę, globalną inwigilację ACTA to żadna nowość in modern society.
Nie oszukujmy się... nasze działania i czyny są ciągle monitorowane...Monitoring w sklepach, urzędach, miastach..problem w tym, że gdy ktoś kogoś napadnie w Warszawie lub Krakowie okazuję się, że kamery akurat tego nie zarejstrowały albo obraz is not clear...hmmm paradoks...

Poza tym mając znajomych w różnych służbach (brzmi dumnie) wiem, że nasze Smsy, Maile, Rozmowy są monitorowane nawet bez podpisania ACTA!!! Jak mówi, mój kolega na niektóre telefony znajomych się nie dzwoni, bo mają ABECADŁO czyli CBA, ABW itd....może nawet KGB ;)

Nasze wzniosłe akty dla obalenia ACTA, są godne podziwu, choć wydaję mi się, że w tych demonstracjach biorą również udział znudzeni licealiści, którzy tak naprawdę nie więdzą czemu tam są i co to jest ACTA!
Wujek Google zawsze pomoże, a więc polecam http://www.wprost.pl/ar/290076/ACTA-lamie-prawo-UE-Ale-nie-w-Polsce/

Have a nice evening....

PS Mam nadzieję, że mnie nie zablokują :)

środa, 18 stycznia 2012

Very Private Person czyli nasze kobiece słabości...

Wpis raczej osobisty i szczery...szczególnie o tej porze roku, miesiącu i dniu...

Każdy z Nas ma jakieś słabości. Bardzo denerwują mnie osoby, które myślą, że jestem taka dzielna i zaradna..
Owszem mieszkałam sama w obcym kraju i obcym mieście... wypisałam się z Sepsą ze szpitala, bo chciałam iść na szkolenie w nowej pracy, skończyłam studia w UK ze stypendium, mam cudowną Rodzinę i Przyjaciół
Niestety również:
1. śpie z zapalonym światłem w nocy, bojąc się potwora z miasteczka Twin Peeks, które oglądałam będąc dzieckiem...
2. spędziłam dwa lata za długo w UK udając ze będąc przyszłym  HR Managerem mogę poświęcić szczęście i brak rodziny oraz znajomych dla kariery..
3. czasem słucham Take That, The Wanted i innych kich muzycznych...
4. jestem trochę próżna i często oglądam się w lustrze przez kompleksy...
5. często śni mi się, że ktoś znów aresztuje mi Tatę bez żadnych podstaw prawnych...
6. boję się co będzie, gdy tego Taty zabraknie a ja stracę najlepszego przyjaciela na świecie...
7. boję się, żę będę nadopiekuńczą Mamą a także, że ten ktoś kogo kocham nad życie, kiedyś się odkocha...
8. boję się stracić moją niezależność dla kogoś kogo kocham, bo już raz się tak zdarzyło.....
A więc La Vida Loca nawet ze słabostkami, które czasem przesłaniają mi świat

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Viva Carnival czyli Katowicka Bohema bawi się na Jordana....

Dziękuje Błażejkowi za wspaniały bal maskowy na Jordana... Od 10 lat klimat imprez na Jordana jest cudowny a pocztą pantoflową zaproszenia docierają do bliskich znajomych :)
Dziękuje w imieniu Błażeja za kulturę imprezową, małą ilość zniszczeń i zanieczyszczeń do sprzątania w dniu następnym... Szanownej Policji dziękujemy za niski mandat i poczucie humoru..

Dziękuje za miłe towarzystwo i tańce...

VIVA CARNIVAL!!!!!!!

piątek, 6 stycznia 2012

Uśmiech Pani Basi...

Panią Basię dostałam w spadku po pewnym związku (zresztą ważnym w moim życiu).
Pani Basia ma 80 lat, jest wdową od 17 i ma wielkie serce, ale nie ma dzieci...
Mówi o Nas przyszywane wnuki i wciąż pyta kiedy będzie tańczyć na moim weselu bo kieckę już ma... Gdyby nie pomoc dobrych ludzi to Pani Basi by już nie było, gdyż 2 lata temu miała problem z biodrem i oczywiście nikomu nie chciała się przyznać, czemu całe dnie leży zamiast szaleć w kuchni jak co rano...Dzięki pewnej osobie Pani Basia załapała się na szybką protezę biodra i rehabilitację..
Dziś krząta się w kuchni a co rano biegnie na targ po świeżę składniki obiadu..Pani Basia gotuje dla siebie oraz grona osób, które uwielbiają jej towarzystwo..jedna osoba jest bezdomna.. Karma wraca..Pani Basia mówi, że przeżywa drugą młodość a my możemy tylko modlić się, żeby ta młodość długo trwała...
Przecież u Pani Basi zawsze jest kawa, dobre słowo, uścisk i pachnący bigosik..oprócz tego Pani Basia wypytuje czy jem i czy nie mam sukienek do zwężenia lub przerobienia, moje koszule już zostały pięknie dopasowane przez Panią Basię...

Pani Basiu zdrówko..Wypijemy tego szampana jak skończę antybiotyki....

Przyszywana wnuczka Ola.....

czwartek, 5 stycznia 2012

Blogi blogi...

Polecam blog Pani Doroty Wróblewskiej wraz z wyprzedażą jej szafy .... fajne okazje dla łowczyń perełek:

http://www.dorotawroblewskablog.pl/

Did we chase the rabbit into wonderland....

Hmmm w telewizji nuda, filmy mi się skończyły, więc pomęczę trochę swoimi wynużeniami....
Pogoda trochę nie daje rady a mnie się już marzą moje marcowe wakacje pod palmami z Tatą Ricardo...
Już ponad 1000 osób odwiedziło bloga I am so proud ;). Dzisiaj polecam fajne strony:

A więc:

http://vintageshop.pl/index.php?page=produkt_info&produkt_id=25191 ( fajne okulary dla dobrze i gorzej widzących...)

http://www.brandalley.co.uk (końcówki kolekcji) wysyłka tylko do UK lub Francji

http://www.asos.com/Women/ (poczciwy Asos wyprzedażowy)

A z filmów polecam:

http://www.imdb.com/title/tt0206634/


Ahoj!

środa, 4 stycznia 2012

Cd...

Jak już wspominałam sklep LABEL znajduje się na ulicy Słowackiego 19 w Katowicach..  Nasza Ola daje radę jako businesswomen i udało jej się z Pawełkiem otworzyć drugi sklep pod tym samym adresem :) o nazwie FASHION CORNER znajdziecie tam nowe i używane ciuchy (te z wyższej półki ) oraz akcesoria różnych marek!!! POLECAM!!!!!

Second Hand czyli jak zostać snobem za 10 złoty

W sklepach szał wyprzedaży... A w mojej szafie mała rewolucja..Robiąc porządki przekonałam się jak wiele rzeczy mam z tak zwanych lumpów czyli second handów..
Jedwabne apaszki za 3 złote, kozaki za 80 złoty, koszule za 40 etc.. Oprócz takich marek jak Marc Jacobs czy Fendi (zakupionych w Londynie i Manchesterze) w mojej szafie królują rzeczy z lumpów :).. W Krakowie jest ich wiele..w Katowicach mam jeden ulubiony o nazwie LABEL koło ulicy Słowackiego..
Prowadzony przez super Fashionistkę Ole.. Znajdziecie tam rzeczy za 5 złoty oraz wiele markowych ubrań i dodatków firm Sisley, Mango, Zara czy Ralph Lauren, są też prawdziwe perełki z  Fendi, Gucci, Vivienne Westwood czy Lacoste...Czyste, prawie nowe i pachnące!!!
Gorąco polecam!!!
Dokładby adres wkrótce!!!

wtorek, 3 stycznia 2012

Happy New Year

Nowy post w nowym roku 2012...
Sylwester pod kołdrą w górach, ale w doborowym towarzystwie...
W tym roku jak zwykle dużo postanowień:

1. Rzucić palenie od 5 stycznia
2. Regularnie chodzić na siłownię
3. Oszczędzać
4. Cieszyć się życiem no matter what

Palenie chyba uda mi się rzucić, co do siłowni to będzie dobrze, co do oszczędzania to mój jedyny zakup na wyprzedażach to marynarka za 99 zl :).... a życiem trzeba się cieszyć, bo jest za krótkie..
Oto moje przemyślenia, na końskiej dawce antybiotyku...

Happy New Year People!!!!